Logo pl.yachtinglog.com

Manali-Leh-Manali: The High Road

Manali-Leh-Manali: The High Road
Manali-Leh-Manali: The High Road

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Manali-Leh-Manali: The High Road

Wideo: Manali-Leh-Manali: The High Road
Wideo: Chikmagalur || Google Earth vs Reality || Talking to the moon 2024, Kwiecień
Anonim

W nastrojowy, mglisty poranek zostawiliśmy bujną, mokrą od deszczu Dolina Kullu za nami i zaczęliśmy podjeżdżać przez zakręty prowadzące do przełęczy Rohtang. Uzbrojony w jaskrawoczerwoną Taverę i młodego kierowcę, którego zadaniem było przeklinanie i przekraczanie prędkości w zależności od natężenia ruchu, zip z Delhi do Manali był już dość bogaty w wydarzenia i nie mogłem się doczekać, by zostawić za sobą warkocze autostrad, by wślizgnąć się w relatywnie odległe zakamarki Ladakh.

Kullu (Zdjęcie: dinesh_valke)
Kullu (Zdjęcie: dinesh_valke)

Nad górą wisiały ciężkie chmury i leżały rozrzucone w kieszeniach w całej dolinie, gdy gęste zielone liście zaczęły ustępować miejsca czystej niepłodności przełęczy. Był wczesny sierpień; odśnieżające hordy lata zniknęły, ustępując miejsca rowerzystom i rowerzystom, którzy zjeżdżają na tę trasę, by spędzić lato na wysokich przygodach. Jedną z głównych atrakcji mojej podróży było spotkanie z takimi miłośnikami przygód, szczególnie ci, którzy włóczą się tą trasą po rowerach i rowerach. Ja, byłem w SUV-ie, jeśli można to tak nazwać. "Koniec świata nadającego się do zamieszkania" był tagem, który kiedyś otrzymał przepustkę Rohtang. Dzisiaj, dzięki pojawieniu się dróg i transportu zmotoryzowanego, Rohtang jest bramą do innej krainy i bogatej, zróżnicowanej i odmiennej kultury. Z ołowianego, szarego nieba Dolina KulluNiebo na południe od przełęczy w kierunku Lahaula wyrzuciło niebieskie plamki i żegnając się z rekordowymi opadami w sezonie, zacząłem schodzić w ten trans-himalajski pas deszczu.

Rzeka Beas (Zdjęcie: Balaji.B)
Rzeka Beas (Zdjęcie: Balaji.B)

Droga do Leh nie jest dla osób o słabym sercu. Pozostawiając na boku jego ciągły stan - podwójną pracę na lanach, spiętrzone odcinki i topniejące lodowce, które przepływają niczym potoki - surowa, niegościnna, wysokogórska pustynia Ladakh obciąża mózg rozrzedzonym powietrzem. Prawa natury mają tu zastosowanie jak żadne inne miejsce i aby "nie być gamma w krainie Lamy", najlepiej jest dobrze zaaklimatyzować się na początku podróży. Zajęło mi cztery dni, aby dotrzeć do Leh, zatrzymałem się w Tupchilling i Jispa w Lahaul District Himachala, zatrzymałem noc w uroczym Tso Kar (jezioro) w Ladakh iw końcu Leh, skąd dołączyła moja doświadczona siostra podróżująca w górach Bobby, zrobiłem dodatkowe wypadki w kierunku Zanskar. Zjeżdżając do Lahaul, z szybko płynącą Chandrą wchodzącą z Spiti obok nas, zobaczyłem, że dolina wzdłuż rzeki była oazą zielonych ziemniaczanych pól i pełzających winorośli z grochu i chmielu oraz zasadzonych wierzbami cieków wodnych. Otaczające góry były przesuszone i smagane wiatrem.

Buddyjski tenor ziemi był wyczuwalny na każdym kroku - flagi modlitewne były ozdabiane na domach, a ja zatrzymałem się pierwszy raz w uroczym namiocie Drilbu w Tupchilling. Z kempingu rozciąga się widok na zbieżność rzek Chandra i Bhaga, a także piękny, samotny punkt widokowy nad doliną. Z tego obozu rozpoczyna się stromy spacer do najstarszego klasztoru w Lahaul, 1200-letniego drewnianego Guru Ghantal Gompa. To idealny spacer, aby się zaaklimatyzować, taki, jaki zrobiłem, gdy płuca chwytają powietrze i stopy obciążone wysiłkiem.

Skaczący klasztor

Pomiędzy Tupchillerem a Jispą odwiedziłem kilka klasztorów, które nie były porównywalne ze wspaniałością otaczających Leh, ale oferowały przyjemną przejażdżkę lub spacer. Dolina Keylong wyglądała uroczo z jaskrawo odnowionego Shishur Gompa, podczas gdy klasztor Khardong, mieszczący mnichów i mnichów, oferował interesujące rozmowy. Udało mi się nawet natknąć na procesję wiejskich mężczyzn z Gondli, którzy odwiedzili odległe wioski Malana swoim bóstwem, Raja Gheypan. To był ostatni etap ich 20-dniowej podróży pieszo, ale ich odporne duchy nie miały żadnych śladów napięcia. Sportowe kolorowe topiki obwieszone kwiatami, niosły swoje devta w ozdobionym bananami palankinie oraz 15-metrowe trąby, które kilku mężczyzn nosiło na ramionach. Muzeów Pragya po drodze były warte zatrzymania, ponieważ spojrzał na stary sposób życia Lahauli, z sukienki i zwyczaje są zupełnie inne od Ladakh. Sam Jispa zatrzymał się na przepięknej rzece Bhaga, przecinając rozległy basen, łagodnie i delikatnie nucąc.

Keylong Valley (Picasa)
Keylong Valley (Picasa)

Przed Darcha rozpoczyna się łagodne wynurzenie prowadzące do czystych wód Deepak Tal i wreszcie do wspaniałego Suraj TalOsiedlił się pośrodku ośnieżonych szczytów, gdy droga przecina rozrzucone wiatry ogromne osady wysokiego Baralacha La (15 846 stóp). Pod baldachimem kobaltowego nieba Bharatpur, niczym więcej niż gromada tymczasowych dhab z spadochronem, okazała się idealna na smaczne śniadanie w słońcu, gdy siedziałem na czacie z parą z Mumbaju, którzy bili podróż na Pulsarze 150cc. Byli też inni, na ciężkich rowerach z załogami wspierającymi drogi. Był jeden akord rezonansowy ze wszystkich: "Nie spodziewaliśmy się, że droga będzie tak zła". Jeszcze wielu przemierza tę trasę, którą można łatwo nazwać "podróżą życia", kiedy już to zrobi. Co sprawia, że jest tak atrakcyjny? Być może to oddalenie, trudność w uzyskaniu dostępu do niego pozwala mu zachować atmosferę drugiego świata.

Podczas zimnych, ponurych, zimowych dni ciężkie śniegi pokrywają ziemię i zacierają drogę.Ten okres trwa od sześciu do ośmiu miesięcy i dopiero pod koniec kwietnia armia wkracza wraz ze swoimi maszynami śnieżnymi, aby ponownie ruszyć w drogę. Jest też zwykłe, surowe piękno pustynnej pustyni, gdzie cień, światło i podwyższona barwa tworzą piękny kontrast, obmywając ziemię w odcieniach złota i ochry, nieskazitelnego niebieskiego i zielonego, purpurowego i czerwonego. Biorąc pod uwagę, że jest to bezwstydnie nagi teren, na którym prawie nie widać drzewa, te niezliczone kolory Ladakhu niemal wydają się anomalią. Od Sarchu rozpoczyna się jeden z najbardziej spektakularnych i malowniczych odcinków Manali-to-Leh. Porwane przez wiatr góry nabierają kształtów i formacji, które łaskoczą wyobraźnię swoimi formami. Droga przechodzi przez wirtualną galerię natury, wykutą w ciągu tysiącleci przez siłę wiatru. Teren jest pozbawiony wszelkich stałych osad, ponieważ jest nieprzystosowany, wrogi i surowy.

Ladakh (Zdjęcie: Prabhu B Doss)
Ladakh (Zdjęcie: Prabhu B Doss)

Wysokie przełęcze górskie

Przeszedłem przez granicę Himachal do Dżammu i Kaszmiru przed Sarchu, a nazwiska robotników drogowych zmieniły się z Deepaka na Himank, lub zbiorowo "pogromcy gór", jak sami siebie nazywają. Urocza kotlina Tsarap Chu u podnóża wzgórza ustępuje miejsca stromiowemu wznoszeniu się nad pętlą Gata lub zakrętów (w sumie 21), skręcając w kierunku Naki La i dalej do Lachulung La (16 601 ft). Zwężając się w kierunku Kangla Jal (16003 stóp), droga jest ograniczona przez pionowe ściany skalne, ich grzbiety nadciągają nad głową, otwierając się na spektakularny wąwóz poniżej Kangla Jal. Nie ma żadnych słupów energetycznych ani wież komórkowych, dopóki nie zbliżysz się do Leh, tylko sezonowe dhaby, pracownicy drogowi General Reserve Engineering Force (GREF) i posterunki wojskowe wzdłuż drogi, która jest maleńką kroplą w krajobrazie, gdzie skala jest szumem. Obecna droga pokryła się starym szlakiem karawan i nawet dzisiaj jego stan pogody na wielu odcinkach świadczy o starym szlaku.

Nomadzki teren

Od Pang droga otwiera się, ustępując miejsca równin Morey, które obejmują obszar "Samad Rokchen", część Płaskowyżu Tybetańsko-Changthańskiego, który jest domem dla koczowniczych Changpów, zwietrzały i wytrzymały kawałek - na zawsze na poruszać się ze swoimi jakami, owcami i namiotami. Podczas wcześniejszej podróży nasza trójka rozbili namiot tuż nad obozem w Debring. Zapewniało to piękne spojrzenie na ich życie, zwyczaje i wytrwałość w walce z trudnymi warunkami panującymi na tym wysokim płaskowyżu. Dzisiaj kemping leżał pozbawiony śladów stóp. Ruszyli dalej. Goniony gromkimi burzami i pionowymi opadami deszczu na czele równin, zanurzyłem się w ochronny zakątek słonego jeziora, Tso Kar, w blasku czerwonawego zachodu słońca i stada wystraszonego kiang (dzikiego tyłka) biegnącego obok rzucali kopce kurzu w ich ślad. Piękny namiotowy odosobnienie w samotnych pomieszczeniach tej ogromnej misy był prawdziwą ucztą. Nocą było więcej gwiazd niż nieba, podczas gdy góry wokół jeziora wyglądały surrealistycznie w świetle księżyca, a ich pokryte śniegiem obręcze błyszczały srebrem. Przed startem następnego dnia chodziłem po jeziorze i zauważyłem żurawie o czarnych szyjach i rudawe shelducksy na jego brzegach obok pucołowatych świstaków i samotnego złotego orła, siedzącego na skalistym zboczu.

Na ostatniej nodze do Leh, droga rzuciła więcej rozrywek - murawy poprowadziły nas w chaotyczne grzbiety, gdy szliśmy do Tanglang La (17,585 stóp) i do szalejącej burzy, drugiej najwyższej przełęczy motorowej na świecie i jednej z wyraźnych "tang" przełęczy trasy. Flagi modlitewne zwisały bezwładnie i mokre, a drżąc z zimna, schroniliśmy się w ogrzewaniu samochodu. Płatki śniegu wielkości mojej dłoni spadły w dół, a widzialność zmniejszyła się do zera, a przez prawie godzinę musieliśmy się ostro przegryźć. Wydaje mi się, że słyszałem widmowy szept brzęczących dzwonków karawany przejeżdżających obok mnie. Ale szybko zrzuciłem to na wysokość.

Tanglang La (Zdjęcie: Deepak Trivedi)
Tanglang La (Zdjęcie: Deepak Trivedi)

Dając mojemu kierowcy Vijay'emu przerwę, wziąłem się za kierownicę, walcząc z długim, wyboistym odcinkiem nieosłoniętego asfaltu, podczas gdy ciężko pracujący robotnicy GREF kontynuowali swoją podwójną pracę w terenie. Po bezlitosnym spustoszeniu podróży tętniąca życiem zielona oaza osiedli Rumtse i Sasoma pod przełęczą przyniosła niemal ulgę. Odporny Ladakhis boleśnie przelewa lodowatą wodę, aby nawadniać pola jęczmienia i wierzbowych gajów. Cywilizacja szła w parze z dobrym asfaltem i bez wysiłku skręcałem wzdłuż dwupasmowej autostrady przez wąwozy z czerwonej skały i wąską dolinę pełną dziobiastych żółtych kwiatów. Dolina otworzyła się w Meeru, przed którym płynął potężny Indus, jego dorzecze otoczone wioskami i gompami na wzgórzach. Po długiej i zakurzonej podróży Leh skinął jak lśniący klejnot, oaza dobrego jedzenia i wygody.

Długi gorący prysznic szybko rozproszył zmęczenie, ale umysł zagubił się w ponurych i pięknych wzlotach właśnie przebytej drogi, którą przewijałem w formie pokazu slajdów, w kółko pogrążony w męczarniach i zmęczeniu. jeszcze aklimatyzująca się siostra, która leciała tutaj godzinę lotu z Delhi. Spektakularne krajobrazy Ladakhu i Zanskar tworzą kilka doskonałych miejsc do jazdy. Możesz pojechać do Pangong Tso, odwiedzić niektóre klasztory na trasie i zostać na noc w pięknym obozie nad samym brzegiem jeziora. Jezioro zmienia kolory niczym kameleon, rozlewając się w odcienie seledynu i niebieskiego na pomarańczowy i szary, czasem odbijając niebo, a innym razem przeciwstawiając je wszystkiemu. Spangmik to ostatni punkt, na który pozwolenie pozwala ci odwiedzić.

Zakaz Zanskar

Z niecierpliwością czekaliśmy na naszą podróż do odległego Zanskara, ale dowiedzieliśmy się, że most nad dopływem Indusu został zmyta. Trwało trzy dni nerwowego czekania w Leh, gdy armia postawiła na swoim miejscu nową. Jazda do Zanskar jest wyzwaniem, szczególnie odcinek od Kargil do Padum. Jest prawie całkowicie rozszczelniony i oblany luźnym żwirem i kurzem, a jazda zajęła nam 12 godzin. Czasami pełzaliśmy po fatalnym 20 km / h, aby zrobić odcinek o długości 225 km. Najlepiej byłoby zatrzymać się w połowie drogi do Panikhar lub Rangdum, ale nie mieliśmy luksusu dodatkowego czasu. Z drugiej strony, Thangbu dalej, krajobraz, który rozegrał się po drodze, był po prostu wspaniały, z masywami Nun i Kun nad Thangbu, uroczymi wioskami i gompami u boku, a lodowate języki opadają pod stromymi kątami prawie na drodze. Muzułmańskie wioski w dolinie Suru ustąpiły miejsca buddyjskiemu Tenorowi w Rangdum i zeszliśmy na bujne pola Zanskar pod Pensi La.

Zanskar Valley (Photo by hamon jp)
Zanskar Valley (Photo by hamon jp)

The Lodowiec Durung Durung z mojej prawej strony zrobiłem fantastyczny bicz gładkiego lodu, który wił się w dolinę huknącą wzdłuż drogi. Sytuacja elektryczności w Zanskar jest fatalna i wjechaliśmy w mrok nocy w słabo oświetlone Padum, niewiele więcej niż trekkingowy hub. Dzięki braku zakwaterowania przy głównej zatłoczonej ulicy, znaleźliśmy czarującą karczmę w sąsiedniej wsi Pibithing. Usytuowany na skraju wioski moje okno wychodziło na uroczą elewację szczytów Guru Gompy. Spędziliśmy tutaj dwa dni, jeździliśmy na dyskach i chodziliśmy do pobliskich gomp, i zapinaliśmy na lśniącym odcinku drogi, by połączyć Zanskar z Nimmu.

Festiwal w pobliżu Sani Gompa dał nam wgląd w kolory i ducha Zanskar. Oprócz tańca chham, który był punktem kulminacyjnym festiwalu, to miejscowi Zanskaris pojawili się w pełnym świątecznym stroju, który mnie uszczęśliwiał. I znacznie przewyższali liczbę turystów. Gdy natknęliśmy się na Zanskar, pomyślałem o powrocie z drżeniem i radością. Wpatrywaliśmy się ponownie w fantastyczne lodowce, gdy droga biegła przez łąki w Rangdum. Dla odmiany droga, a nie szlak wędrowny, doprowadziły mnie do tak niecodziennego miejsca w Himalajach. Ponadczasowe oddalenie Zanskar można łatwo przypisać jego trudnemu dostępowi. A potem pomyślałem o lśniącym pasie asfaltu, który zbliżał się, by połączyć Zanskara z Leh. To sprawi, że podróż będzie bardzo łatwa. Ale potem Zanskar już nie będzie taki sam.

NA DRODZE

Na Manali-Leh Road trwają prace w podwójnej sieci LAN; jednak ukończenie całego odcinka potrwa kilka lat. Surowy klimat każdego roku zbiera żniwo i wygląda na to, że pracowici pracownicy GREF nieustannie obsługują odcinek Manali-Leh. Autostrada przed Manali jest nie zapalona cały czas i najlepiej rozpocząć wcześnie, do 6 rano, aby dotrzeć do celu na czas. Weź pod uwagę wiertarkę aklimatyzacyjną, skacząc w dodatkowe dni i idź na spacery po Lahaul, ponieważ na trasie czekają na Ciebie trzy wysokie przełęcze. Mając tylko jedną pompę benzynową po Manali, w Tandi w Lahaul, musisz tankować - a także nosić ze sobą zapasowy 50-litrowy wytrzymały pojemnik na cukier - zwłaszcza jeśli planujesz odwiedzić Tso Kar i jeziora Tso Moriri przed Leh. Pamiętaj, aby przechowywać paliwo przed udaniem się do Zanskar, a na tej trasie nie ma żadnych pomp benzyny poza Kargil. Mechanika i warsztaty naprawcze przebijające są również trudne do pokonania wzdłuż większości tych napędów (z wyjątkiem głównych koncentratorów, takich jak Leh, Kargil i Manali), więc sprawdź stan zapasowej opony i daj swojemu pojazdowi dobry serwis przed pompą.

Kargil (Zdjęcie: Yodod)
Kargil (Zdjęcie: Yodod)

Napęd na 4 koła jest świetny, jeśli chcesz korzystać z off-roadu, który zjechał z drogi na naturalny, niezamocowany teren lub powierzchnię. W Ladakhu, z wyspecjalizowanym pojazdem w postaci dużego, 4-kołowego auta, można to zrobić na rozległych, piaszczystych równinach Morey, korytach rzecznych wokół Tso Kar i innych błotnistych, żwirowych, zaśnieżonych lub skalistych odcinkach, które zajmują twoja wyobraźnia. Wzdłuż pętli Gata Loops prowadzącej do Naki La, znajduje się stromy odcinek żwirowej drogi, która przecina pętle pionowo, powodując stromy podjazd lub zejście. Chociaż wstępowanie nie jest zalecane, ponieważ spowoduje to niepotrzebne obciążenie pojazdu, zejście w dobrym napędzie na 4 koła może być zabawą. Ale nie przejmuj się, gdy piasek jest zbyt gęsto ułożony, ponieważ możesz potrzebować liny do wyciągnięcia pojazdu. Zezwolenia na budowę linii wewnętrznej są potrzebne do odwiedzenia Khardung La, doliny Nubra i jezior. Twój biuro podróży może załatwić te w Rs 150 za osobę na miejsce przeznaczenia i wysłać faksem lub wysłać zeskanowaną kopię pocztą. Zezwolenia te można również uzyskać w biurze kolekcjonerskim w Leh, położonym na drugim końcu Polo Ground, skąd są one bezpłatne przez określony czas w tygodniu. Jeśli zamierzasz zostać na dłużej niż tydzień, musisz złożyć wniosek o dwie zgody.

Wykonaj co najmniej sześć kserokopii pozwolenia, ponieważ musisz złożyć kopię na każdym posterunku na trasie. Sezonowe dhabas można znaleźć wzdłuż drogi od Manali do Leh, oferując jadalne potrawy indyjskie i tybetańskie, jajka i Maggi. Noś czekoladki, herbatniki i inne przekąski. Również kanister do wody pitnej, który można wypełnić w hotelach, zamiast kupować butelki Bisleri. Gotowana woda filtrowana podawana w większości hoteli jest w porządku. Jeśli planujesz mieć pikniki lub biwakować, nosić naczynia zamiast jednorazowych plastikowych naczyń. Pamiętaj, aby zabrać ze sobą śmieci. Ten napęd może być wykonywany przez każdego, kto lubi jazdę samochodem.Ponieważ ta droga nie jest obciążona dużym ruchem, jest miejsce dla wszystkich i wypadki są rzadkie. Ponieważ jazda jest nieco podatna pod względem terenu, warunków na drodze i wysokości, najlepiej podzielić się jazdą z kimś. To powiedziawszy, jest wielu ludzi, którzy próbują tego solo, ale do tego potrzebujesz więcej werwy niż normalnie.

Zamarznięta rzeka w Leh (fot. Kumar vivek)
Zamarznięta rzeka w Leh (fot. Kumar vivek)

O autorze:

Ahtushi Deshpande jest zapalonym podróżnikiem i niezależnym fotografem i pisarzem. ku

Zalecana: